Witajcie.
Nie musicie przecierać oczu ze zdziwienia, wszystko się zgadza- WRÓCIŁAM!
Wakacje, które wciąż trwają są dla mnie najlepszymi w życiu. Wybawiłam się jak nigdy, odpoczął mój umysł i moje ciało, do kraju wróciłam z bagażem wspomnień, niezapomnianych wrażeń, ale również nowymi celami, świeżymi pomysłami w głowie i jestem gotowa do ciężkiej i żmudnej pracy przez najbliższe miesiące. Mam nadzieję, że ktoś tu jeszcze czasem zaglądnie, byłoby super, ale nawet jeśli nie to sprawie, że zaczniecie :).
Dziś pokażę, Wam moje małe zakupy, które wróciły ze mną by umilać resztę życia. Żartuję oczywiście :). Zakupoholiczką trzeba się chyba urodzić, ale uwielbiam wcielać się w nią każdego dnia. Produkty, które zaraz ujrzycie są z LUSH i jestem w nich absolutnie zakochana. Przeczytajcie.
❤ MASK OF MAGNAMINTY ❤
To produkt chyba bardzo rozpoznawalny, sama się skusiłam po małej namowie ekspedientki. Kosmetyki tej firmy są w 100% naturalne i dobre dla naszej cerki. Moja twarz jest bardzo wymagająca, mało który produkt mnie nie podrażnia, szczególnie teraz po wyjazdach wymaga dobrze dobranej pielęgnacji. Maseczka w formie zielonej pasty, to dla niej zbawienie, skóra jest oczyszczona, odżywiona, rozjaśniona i promienna, dawno nie byłam tak zadowolona z efektu po nałożeniu maseczki. Zapach, ba a nawet smak to strzał w 10. Jestem zachwycona jej działaniem i na razie nie zamierzam jej zamieniać na nic innego.
❤ RUB RUB RUB PEELING ❤
Słońce, piasek, Twoja skóra odbiega od idealnego stanu? To była miłość od pierwszego użycia. Skóra po nim jest idealnie gładka, jak dla mnie to produkt bez wad, jego zapach utrzymuje się na skórze cały dzień, a działanie odczuwa się długo po użyciu. Mam wersję 330g po większej nie było i już się obawiam dnia kiedy ujrzę w nim dno, na razie bardzo go oszczędzam, ale to produkt za którym warto pojechać nawet na koniec świata. Koniecznie go wypróbuj i powiedz goodbye cellulite! :)
❤ THE COMFORTER ❤
Czyli kultowy żel pod prysznic, który w połączeniu z powyższym peelingiem zadba o to by Twoja skóra była idealnie odżywiona, nawilżona i cudnie pachnąca przez cały dzień. Ekspedientka poleciła mi wariant zapachowy blueberry i gdy tylko go powącham czuję się jak na innej planecie, dla samego zapachu, ale przede wszystkim działania na skórze warto kupić, jest do tego bardzo wydajny, więc postawiłam na wersję 100g. Po kąpieli z tymi produktami czuję się jak po wyjściu ze spa, a na dodatek jak już wspominałam są naturalne i zawierają tylko dobre składniki.
Jedyną wadą może być brak LUSH w Polsce, ale to jeszcze bardziej zachęca mnie do podróżowania.
To moje wakacyjne odkrycia, a jakie są Twoje? Koniecznie podziel się w komentarzu co jest Twoim wakacyjnym ulubieńcem.
❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤
posiadam tę maskę i jestem z niej bardzo zadowolona. Bardzo fajne produkty może na coś się skuszę jeszcze. Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńMusze kiedyś przetestować :D
OdpowiedzUsuńrilseee.blogspot.com
Nie znałam tych produktów wcześniej, ale może się skuszę. :)
OdpowiedzUsuńWidziałam wiele pozytywnych opinii na temat kosmetyków tej firmy i przyznam, że sama z chęcią bym je wypróbowała. Ciekawa jestem cen, bo brak produktu w Polsce to nie problem, bo zawsze można zamówić, jednak cena musi być kusząca :D
OdpowiedzUsuńWidziałam wiele pozytywnych opinii na temat lusha i czekam na jego pojawienie się w polsce
OdpowiedzUsuńhttps://wiktoria-komisarz.blogspot.com/
Słyszałam o nich mase dobrych opinii, zawsze chciałam któryś wyprobować. Zapach blueberry jest pewnie nieziemski, zazdroszcze 😘 https://gosiajozwiakmakeup.blogspot.com
OdpowiedzUsuńIle cudowności! Chciałabym kiedyś wypróbować coś z Lush'a :)
OdpowiedzUsuńdusiiiak.blogspot.com
Jejku ile wspaniałych rzeczy! <3 Cieszę się, że wróciłaś!
OdpowiedzUsuńJa chciałabym wypróbować coś z Lush'a, od zawsze kusiła mnie ta firma. A trzeba wiedzieć, że słyszałam o niej wiele pozytywnych opinii!
z-pasja-w-obiektywie.blogspot.com
Jeszcze nigdy nie miałam nic z Lush'a. Super, że wróciłaś :)
OdpowiedzUsuńProdukty wydają się naprawdę super :D Muszę coś wypróbować i myślę o peelingu :)) Świetny post! ♥
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Hmm muszę się na coś skusić, bo nigdy nie miałam nic z lush'a <3
OdpowiedzUsuńCiekawe produkty <3
Świetny post! Słyszałam o tej firmie już nie raz, muszę się na coś skusić
OdpowiedzUsuńŚwietna recenzja, bardzo ciekawią mnie produkty z tej firmy, ale jeszcze nigdy nic nie testowałam :)
OdpowiedzUsuń******************************************
ZAPRASZAM DO SIEBIE NA NOWY POST!
MOGŁABYM PROSIĆ O JEDEN KLIK? Z GÓRY DZIĘKUJE :)
*KLIK*
Bardzo ładne opakowaniaa :) ja szczerze nie słyszałam o tej firmie ale chętnie tych rzeczy wypróbuję i mam nadzieję, że na nich nie zawiode 😍 pozdrawiam! 😉
OdpowiedzUsuńOd dawna przymierzam się do przetestowania czegoś od tej firmy- a szczególnie zainteresowała mnie ta maska, bo wręcz mam obsesje na punkcie kosmetyków do pielęgnacji twarzy. Świetnie, że udały Ci się wakacje- podróże to niesamowita rzecz, która pozwala naładować akumulatory na stawienie czoła codzienności. Pozdrawiam i życzę udanej reszty wakacji! :)
OdpowiedzUsuńNie znałam tych wcześniej produktów, muszę w końcu przetestować :)
OdpowiedzUsuńOoo chciałabym w końcu wypróbować któryś z ich produktów *.*
OdpowiedzUsuńamelia-bloog.blogspot.com
Definitywnie chcemy częściej! Super post :)
OdpowiedzUsuńSłyszałam o tych produktach.Chyba sama się skuszę haha <3 Pozdrawiam <3 ps: bardzo ciekawy blog :)
OdpowiedzUsuńO tej firmie słyszałam mnóstwo pozytywnych opinii, ale nie miałam możliwości ich zakupu. Jeżeli tylko ją znajdę na pewno coś z asortymentu trafi do mojej kolekcji :)
OdpowiedzUsuńFajne produkty, ja co prawda nie mam swojego faworyta w te wakacje :( Ogólnie śliczny blog! pozdrawiam !
OdpowiedzUsuńŚwietne produkty na lato :) osobiście nie miałam z nimi styczności, ale chyba poz to zmienić :D
OdpowiedzUsuńhttp://easy-freaky.blogspot.com/
Pierwszy raz spotykam się z tą linią kosmetyków, ale to dlatego, że nie zdarzyło mi się opuścić granic Polski. Fajnie, że ty masz takie możliwości i z nich korzystasz. Po recenzji kosmetyki wyglądają jeszcze bardziej zachęcająco.
OdpowiedzUsuńProdukty wyglądają świetnie i z przyjemnością przetestowałabym je na swojej skórze :D amsoff.wordpress.com
OdpowiedzUsuńPierwszy raz widzę kosmetyki tej firmy :)
OdpowiedzUsuńChciałabym je wszystkie przetestować, Twoja recenzja bardzo mnie zachęciła.
Pozdrawiam!
Obserwujemy? Daj znać u mnie.
lublins.blogspot.com
Maseczka wygląda bardzo ciekawie. Może się skuszę tak jak ty ;))
OdpowiedzUsuńciekawe produkty:)
OdpowiedzUsuńhttp://www.exality.pl/
Sama mam tę maseczkę i bardzo ją lubię. Jeśli chodzi o peeling z Lush to używam ocean salt. Bardzo polecam kule do kąpieli - ja je kocham :)
OdpowiedzUsuńhttps://vogue-and-voyage.blogspot.co.uk/?m=1
Uwielbiam Lush! W prawdzie styczność miałam tylko z ich kulami do kąpieli, ale shhh...
OdpowiedzUsuńKoniecznie muszę zdobyć tę maseczkę. Peeling i żel również są kuszące. Wielka szkoda, że nie ma ich sklepów w Polsce. :(
Pozdrawiam!
kosmetyki z LUSHA uwielbiam!! Ciocia mi przywozi jak wraca na święta do Polski. Uczucie nie do opisania. Cudowne działanie i cudowny zapach!
OdpowiedzUsuńZakupy kosmetyków z Lusha to moje male zakupowe marzenie ;D
OdpowiedzUsuńBardzo fajne produkty i muszę dostać je w swoje ręce!!
OdpowiedzUsuńŚwietny post, oraz bardzo ciekawe produkty. Będę wpadała częściej!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Ja też mam swojego ulubieńca wakacyjnego <3 są nim cienie z MySecret Natural beauty, te potrójne :) idealne mają kolory i łatwo się rozcierają
OdpowiedzUsuńMiałam ją i ubolewam, że mi się skończyła :( Najlepsza maseczka jaką udało mi się testować!
OdpowiedzUsuńMOJ KANAŁ NA YT
MÓJ BLOG
Nigdy nie miałam do czynienia z tą marką, ale produkty przedstawiłaś tak pozytywnie, że chętnie je wypróbuję. Szkoda, że nie są dostępne w Polsce - będę szukać przez internet ;)
OdpowiedzUsuńjust-do-one-step.pl
Fajnie to wszystko wygląda, super wpis!
OdpowiedzUsuńBardzo dużo słyszałam o tych maseczkach z Lusha przede wszystkim u Stylizacje i sama mam ochotę którąś kupić choćby ze względu na zapach <3
OdpowiedzUsuńMój blog
Jeszcze nie posiadam kosmetyków tej firmy, ale tak mnie kuszą <3 Jak będzie kiedyś okazję to i ja dam upust swojemu zakupocholizmowi !
OdpowiedzUsuńniestety nie mam produktow z tej marki, ale bardzo chciałabym coś mieć. Niestety nie ma jej w polsce:(
OdpowiedzUsuńTa maseczka chodzi za mną od dłuuuugiego czasu, ale gdy tylko mam wypłatę, kupuję nowe książki i nie mam na kosmetyki 😂 Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńhttps://wroclawianka-czyta.blogspot.com/?m=1
Jak sobie wyobrażam te fantastyczne zapachy aż chciałoby się zjeść 😊 również będę szukała ciekawych produktów na urlopie 😀
OdpowiedzUsuńJaki słodki blog 😍😍😍
OdpowiedzUsuńmiedzykropkami.blogspot.com
Świetnie, ze wróciłaś i to z taką pozytywną energią. Oby utrzymała się na długo :D
OdpowiedzUsuńTych produktów niestety nie miałam :/
Mój blog - KLIK
Peelingi z LUSH to cud, miód, malina. Najlepsze z najlepszych.
OdpowiedzUsuńPierwszy raz spotkałam się z tą marką i tymi kosmetykami, ale bardzo kuszące. Chyba się w nie zaopatrze. :)
OdpowiedzUsuńChciałabym lush w polsce żeby takie dobrocie kupić <3 ahh ale jestem pewna że całe pieniądze na to pójdą :(
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawe produkty. Chętnie wypróbuję jakieś produkty z tej firmy :)
OdpowiedzUsuń>>MÓJ BLOG<<
Chyba zdecyduję się na zakup peelingu, uwielbiam takie produkty :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Bardzo bym chciała przetestować jakiś kosmetyk z tej firmy ale niestety nie jest u nas dostępny ...
OdpowiedzUsuńNigdy nie byłam w Lushu, ale słyszałam o nich tyle cudownych rzeczy. Zwłaszcza o kulach do kąpieli aż żal że nie ma u nas tej marki :/
OdpowiedzUsuńJa używałam tylko kuli to kąpieli i wspominam je jak najbardziej na plus :) muszę się skusić w końcu na inne kosmetyki tej firmy, mam nadzieję, że niedługo odwiedzę LUSH'a :)
OdpowiedzUsuńfajnie, że spędzasz tak fajnie wakacje, u mnie tegoroczne też są najlepsze w życiu :)
https://karik-karik.blogspot.com/
muszę koniecznie przetestować https://mniejnizwiecejpowaznie.blogspot.com/2017/08/rozowe-wosy-i-piercing-czyli.html
OdpowiedzUsuńCiekawie się zapowiada ta maska!
OdpowiedzUsuńBardzo fajnie prezentują się te produkty i wiele o nich słyszałam, chętnie wypróbuję :)
OdpowiedzUsuńMój blog
Dużo słyszałam o tych produktach i chętnie bym wypróbowała, bo wydaje się bardzo fajne i ciekawe :) Ja nie mam żadnego wakacyjnego odkrycia, ale ulubieniec może jakiś by się znalazł :) Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńMuszę kiedyś przetestować, pierwsza maska najbardziej spodobała mi się;) pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńWow kosmetyki wyglądają... smacznie? :D Kojarzą mi się z wakacjami i owocami. Bardzo podoba mi się szata graficzna Twoja bloga! Jestem pod wrażeniem. Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńUwielbiam LUSHa! Dopisuję te rzeczy do listy zakupowej <3
OdpowiedzUsuńMuszę przetestować :)
OdpowiedzUsuńjeju chciałabym mieć coś z lusha w końcu!:)
OdpowiedzUsuńmaska jest naprawdę świetna, miałam okazje jej wypróbować;)
OdpowiedzUsuń